piątek, 17 października 2014

Zakladusia czesc 2

No i na reszcie udało mi się wykończyć te mordercze backstitche. A było ich trochę uhhh. Ale efekt bardzo mi się podoba. Pozostało jedynie zszyć zakładkę, wyprasować i będzie gotowa :)

Piegucha, jak widzisz zgadłaś białego króliczka ;)


Len Permin Natural 32 ct
Mulina DMC
Jedna/dwie nitki





Na razie nie mam siły zabrać się za cokolwiek innego, bo dopadło mnie paskudne choróbsko. Nie mam w ogóle siły wstać z łóżka, a co dopiero coś wyszywać i wpatrywać się w kanwę. Tragedia...Mam nadzieję że szybciutko mi to przejdzie, bo moje hafty czekają a wzięłam też wolne z pracy :( .

6 komentarzy:

  1. Śliczna zakładka. Zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna, szalenie oryginalna zakładka :-) dobrze widzieć wzory, które rzadko goszczą na blogach :-)
    Szybkiego powrotu do zdrowia :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakładka piękna!Powrotu do zdrowia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. :) Ha, czyli dalej mam oko:)
    A mnie grypa meczy dalej, juz 9 dzien jestesmy razem:(
    Duzo zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiałam już wcześniej tę zakładkę, a nie zostawiłam komentarza. Niewybaczalne!;) Wzór świetny, mam skojarzenia z inicjałami na starodrukach.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. O raju, jaka cudna zakładka! Rozumie Twoje zmęczenie backstichami, ale wierz mi było warto. Zresztą masz na wyłączność to cudeńko, więc widzisz sama :)
    Pozdrawiam ciepło i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń